Serce rozdarte między żalem a nadzieją
Mason dopiero wtedy zrozumiał, jak silne i głębokie było w Julii pragnienie posiadania dziecka. Jej cierpienie otworzyło mu oczy i uświadomiło, jak bardzo ją zranił. Przytłoczony żalem, postanowił zrobić coś, czego wcześniej nawet nie rozważał – odwrócić decyzję, którą uważał za nieodwracalną. Choć procedura była kosztowna i nie gwarantowała rezultatów, wiedział, że to jedyna szansa, by odzyskać choć cień tego, co razem zbudowali. Gdy wszystko się zakończyło, sięgnął po telefon. Głos mu drżał, gdy mówił jej, że się zdecydował. Po drugiej stronie zapadła cisza, którą przerwał cichy płacz. A potem – słowa, które zabrzmiały jak promień nadziei. Mimo tego, głęboko w sercu nie opuszczało go pytanie: czy to była decyzja z serca, czy z lęku przed utratą?