List, który zmienia wszystko
Dłonie Masona zacisnęły się na kartce, gdy wzrok zatrzymał się na znajomym piśmie. Przez moment wstrzymał oddech, bojąc się, że zaraz przeczyta coś, co złamie mu serce. Czy mogła zostać porwana? A może odeszła z własnej woli? Rozpoznanie charakteru pisma rozwiało najczarniejsze scenariusze — to była jej notatka. Przez chwilę poczuł ulgę, lecz jej słowa nie niosły ukojenia. Julia pisała, że musi odpocząć, że dzień był zbyt intensywny i potrzebuje chwili samotności. Obiecała wrócić o świcie. Mason starał się uwierzyć, że to nic wielkiego, że wszystko będzie dobrze. A jednak niepokój nie znikał. Dlaczego nie powiedziała mu wcześniej? Dlaczego tak nagle zniknęła bez pożegnania?