Gdy serce dziecka mówi “nie”
Na początku Connor cieszył się, że tata znów potrafi się uśmiechać. Długo widział go pogrążonego w samotności, więc radość Masona była dla niego ważna. Ale gdy w końcu poznał Julię, coś w nim zadrżało. Nie potrafił wyjaśnić, dlaczego, ale jej obecność wywoływała w nim niepokój. Choć pragnął dla ojca szczęścia, serce mówiło co innego – że ta relacja budzi zbyt wiele pytań. Dla Masona opór syna był ciosem. Spodziewał się akceptacji, nie dystansu. Chłód, z jakim Connor reagował na Julię, bolał go i wprowadzał w zamęt. Nie potrafił zrozumieć, skąd biorą się te emocje. Chciał jedynie, by jego dziecko odnalazło się w nowym świecie, który tak bardzo pragnął dla nich obojga zbudować.